15 maja grupa 78 uczniów klas trzecich wyjechała na „Zieloną Szkołę”. W strugach deszczu opuszczaliśmy Żory, aby przez dwa tygodnie rozkoszować się urokami malowniczej miejscowości nadmorskiej – Mrzeżyna. Podróż trwała 10 godzin. Zamieszkaliśmy w ośrodku wypoczynkowym „Alga”. Ośrodek położony był 80 metrów od morza, na zalesionym terenie, przy promenadzie prowadzącej na szeroką, piaszczystą plażę. Na terenie ośrodka znajdował się kryty basen z atrakcjami wodnymi, z którego korzystali nasi uczniowie (w trakcie całego pobytu dzieci miały 6 zajęć na basenie). Oprócz tego było tutaj również multiboisko do gier zespołowych i tenisa ziemnego, plac i pokój zabaw dla dzieci z trampoliną oraz siłownia na świeżym powietrzu. W trakcie dwutygodniowego pobytu na dzieciaki czekało tutaj moc atrakcji. Pyszne jedzenie, codzienne spacery po uroczej plaży, zażywanie kąpieli zarówno słonecznych jak i moczenie nóg w jakże przyjemnej morskiej wodzie, to tylko niewielka namiastka tych przyjemności. Zwiedzaliśmy najbliższą jak i dalszą okolicę. Odbyliśmy trzy wspaniałe wycieczki. Pierwszą z nich była całodniowa wycieczka do Kołobrzegu. Tutaj dzieci uczestniczyły w imprezie „I ty możesz zostać piratem”. Każdy miał okazję uczestniczyć w zabawach ruchowych, a było ich co nie miara: przeciąganie liny, podnoszenie szekli, „piraci we mgle’, trzymanie kotwicy na czas taniec z odbijaczem, wbijanie gwoździ. To był bardzo mile spędzony czas. Potem całą grupą udaliśmy się do portu gdzie czekała na nas niesamowita atrakcja – rejs statkiem „Viking”. To była niezapomniana przygoda, mimo że trochę kołysało to wszyscy byli zachwyceni. Gdy znowu stanęliśmy na stałym lądzie całą grupą udaliśmy się na spacer po pięknym Kołobrzegu. Mogliśmy poznać urokliwe zakątki tego miasta: molo, katedrę z XIV pw. Najświętszej Marii Panny, dzielnicę uzdrowiskową i oczywiście zakupić pamiątki. Pełni wrażeń wróciliśmy do Mrzeżyna. Kolejną wyprawę odbyliśmy na wyspę Wolin. Tym razem oglądaliśmy ruiny kościółka w Trzęsaczu i poznaliśmy jego niesamowitą legendę. W dalszą podróż udaliśmy się do Międzyzdrojów. Tutaj czekało na nas mnóstwo wspaniałych atrakcji: Muzeum Przyrody, spacer Aleją Gwiazd, przechadzka po pięknym molo, wizyta w Muzeum Figur Woskowych. Po wyjeździe z Międzyzdrojów udaliśmy się nad Jezioro Turkusowe. Nazwa jeziora pochodzi od niebieskawo-zielonej barwy lustra wody, przez które widać wapienne dno. Ostatnim punktem naszej wycieczki na Wyspę Wolin było nawiedzenie katedry w Kamieniu Pomorskim. Po tak wspaniale spędzonym dniu powróciliśmy do ośrodka na pyszną kolację. Trzecią wycieczką, która dostarczyła dzieciom mnóstwo frajdy była wyprawa do Parku Rozrywki w Zieleniewie, była to wioska indiańska. Tutaj czekało na naszych uczniów ogrom atrakcji: przejażdżka na koniu, bryczką oraz na wielbłądzie. Oprócz tego również: kowbojska karuzela, strzelanie z łuku, autodrom, wodne kule, ścianka wspinaczkowa, dmuchane zamki, gorączka złota, mechaniczny byk rodeo, nauka tańca kowbojskiego i indiańskiego, pokazy kaskaderskie. I to wszystko w tym jednym miejscu. Zwiedzaliśmy również mini zoo, mogliśmy zajrzeć doi wigwamów. Słowem było wspaniale, aż trudno było stąd odjeżdżać. Oprócz cudownych wycieczek dzieci uczyły się żeglarskich piosenek (szant), był zorganizowany dzień sportu, wieczór zagadek łamigłówek, quiz wiedzy, dyskoteki (na ostatniej została wybrana miss i mister „zielonej szkoły”), grill. Zorganizowane były konkursy: plastyczne (na wizytówkę każdego pokoju oraz konkurs moja „zielona szkoła”, konkurs w lepieniu rzeźb z piasku, „znam powiedzenia i przysłowia”, „konkurs czystości” Nie obyło się oczywiście bez „morskiego chrztu”, na którym dzieciaki po różnych konkurencjach stały się prawdziwymi „wilkami morskimi”. W każdym konkursie można było zdobyć dyplomy i nagrody. Słowem atrakcji było bez liku. Pogoda również nam dopisała, toteż opalone, zdrowe i całe dzieciaki 28 maja wróciły do Żor wprost w ramiona stęsknionych rodziców. Przez cały dwutygodniowy pobyt uczniowie przebywali pod opieką pań: Elżbiety Dryi, Justyny Gawlik, Gabrieli Izydorskiej, Marzeny Paździor, Violetty Salińskiej i Haliny Synowskiej. Nad całą gromadą czuwała również kierownik „Zielonej szkoły” pani Joanna Lewandowska.
Opracowała: Justyna Gawlik